duperele EXTRASY

Aby Polska rosła w siłę!

Powiedzmy szczerze: te Orliki, to była czysta fanaberia Tuska i jako taka nie ma żadnej przyszłości, tak jak i żadnej przyszłości nie ma Tusk. Wybudowano tego ponad 2 i pół tysiąca, wtopiono w to bez mała miliard złotych i co? I nic.

Nie służy to niczemu innemu poza grą w piłkę a umówmy się, że ojczyzna (nasza niezmiennie ukochana, z kolan wstająca i nie pełzająca) ma inne wydatki, inne ma priorytety i inne przed nią stoją wyzwania. O wiele poważniejsze i przyjemniejsze niż kopanie piłki, w tym oczywiście kopanie Tuska.

Po nastaniu nowej władzy, część Orlików po prostu zamknięto. Bo nie może być tak, że młodzież korzysta z obiektów, którymi poprzednia i znienawidzona władza się chwaliła, bo nie daj boże zacznie jeszcze do tej byłej władzy czuć sentyment i za nią wzdychać. Tak potraktowane Orliki niszczeją, no bo po co dbać o coś, co zostało zamknięte i niczemu nie służy?

Minister Bańka (to taki gość od sportu) ma zresztą swoją teorię, wedle której obiekty te niszczeją nie dlatego, że je pozamykano i pies z kulawą nogą o nie nie dba, tylko dlatego, że zostały kiepsko wykonane. Co ciekawe tam gdzie samorządy są nadal w rekach opcji słusznie minionej, Orliki jakoś jednak dychają a nawet mają się całkiem dobrze, no ale być może to sprawa klimatu.

Jednak to co najciekawsze dopiero przed nami.

Otóż w komunikacie ministerstwa sportu przeczytać możemy tajemnicze bardzo zdanie:

„Ministerstwo nie przewiduje oddzielnego programu na modernizację kompleksów typu orlik. Jednak modernizacje tych kompleksów są możliwe w ramach istniejących i tworzących się programów, m.in. w programie modernizacji infrastruktury obronnej”

O co chodzi z tą „struktura obronną”? Sprawa jest prosta. Na odnowę Orlików nie znajdzie się ani grosza, i o tym postanowiono już dawno, bowiem jako się rzekło to Tuska idea i Tusk za tym stoi. Ale po ostatnim czwartku ich los w ogóle jest przesądzony. Władza zdecydowała, że muszą zostać zlikwidowane i przemianowane, tak jak likwidowane i przemianowane muszą być nazwy niesłusznych ulic, by się już nigdy nie kojarzyły.

Postanowiono przeto, że Orliki przekształcone zostaną w… Orlęta! Chodzi o to moi drodzy, że trafią one teraz pod skrzydła ministra Szmaciarewicza i z nikomu niepotrzebnych, ideologicznie ciążących boisk piłkarskich, zmienią się w tak zwane małpie gaje (gaje, nie geje, choć przy takim określeniu upierał się początkowo Kaczyński), czyli place ćwiczeń dla kandydatów i ochotników do Obrony Terytorialnej.

Zamiast szkolić niedolnych piłkarzy (ci lepsi i tak zaraz spierdolą do Niemiec i zdradzą…), szkolić i przystosowywać do życia w narodowej rodzinie będziemy obrońców rzeczpospolitej, tak by przed żadnym specnazem się nie kłaniali a i z rodzimymi lewakami i puczystami dali sobie radę.

Zamiast dwóch bramek, mur i fosa z wodą, zamiast linii i autów, zasieki, okopy i pole minowe. Pierwsze Orlęta mają zostać oddane do patriotycznego użytku już we wrześniu. Czyli uczniowie wrócą do szkół i wszystko będzie jasne. W klasie historia (tylko ta właściwa), religia (tylko ta jedna i właściwa), oraz przysposobienie obronne, a po lekcjach zajęcia praktyczne na Orlętach. Strzelanie do biegnącego lewaka, dźganie bagnetem leżącego kodziarza, obsługa pałki i bejsbola, plus parę innych przydatnych w życiu młodego patrioty umiejętności. Wszystko po to aby Polska rosła w siłę!

5 komentarzy dotyczących “Aby Polska rosła w siłę!

  1. Stanisław

    Orliki zamienić na narodowe małpie gaje, w celu szkolenia narodowych sił zbrojnych idioty macierewicza!
    Z narodowych małpich gajów skorzystają też narodowe oddziały straży pożarnej, granicznej, leśnej. Te ostatnie: o ile narodowy program leśny, nie pozbawi narodu lasów!
    Ministerstwo kultury narodowej – opracuje specjalny program agitacyjny, wzmacniający działania władz, na odcinku wzmagania poczucia narodowego nabzdyczenia…
    Tak sobie myślę, że Polska oszalała, dostała ” narodowej sraczki „… To się musi żle skończyć!
    Stanisław

    Polubienie

  2. Orliki są fajne. mają tylko jeden feler: pływać na nich nie można się nauczyć. A tymczasem, jak kto się utopi w Niemczech lub w Holandii to na 90% Polak.

    Polubienie

  3. Line Rider

    Jest jeszcze jedna opcja,Panie Redaktorze-ponura,aczkolwiek historia zna takie przypadki.
    Otóż(obym się mylił!)ale podporządkowanie stadionów Ministrowi Wojny:)rzeczywiście może się wpisywać w taktykę obronną Klechistanu a to w sposób mianowicie taki,że będzie się tam przetrzymywać niepokornych.
    W ramach obrony tego mitycznego Suwerena,na ten przykład.
    Pilotażowo Orliki a jak wypali to i na Narodowym,miejsca sporo.
    Niemożliwe?No nie wiem,zważywszy na ilość wrogów pislamistów…tudzież,że ci szaleńcy do wszystkiego są zdolni
    (z wyjątkiem jakiejkolwiek współpracy z myślącymi inaczej)to ja bym takiej opcji tak do końca nie wykluczał.
    Należy także brać pod uwagę możliwość-ba!pewnik!-iż wkrótce zaczną się żreć między sobą,albowiem nieustające pasmo sukcesów:)powoduje tzw.PiSdnięcie pod dekiel.
    To gdzie wszystkich NORMALNYCH-tudzież potencjalnych rozłamowców- pozamykają?

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.