Do mnie pewne rzeczy i pewne informacje z Polski dochodzą jednak z opóźnieniem. Acz przyznaję, że niezbyt uważnie śledzę sytuację w Polsce, bo niby dlaczego? A nie mam to ja własnych problemów? No mam, czasem nawet po kokardę. W każdym razie jednak zerkam od czasu do czasu, co tam u was, w zwiędłej o tej porze trawie piszczy (u nas lux, trawka zielona, słonko, gnat wygrzać można…).
Wśród różnych pierdów znalazłam ci ja i taki. A mianowicie, bywszy kandydat na prezydenta – tak, tak co jak co, ale wyobraźnie to wy macie – Marian Kowalski, ogłosił parę dni temu, że to „agentura watykańska namówiła prezydenta do obalenia rządu”. Chodzi mu pewnie o to, że jedną kukłę usiłowano przez dłuższy czas wymienić na inna kukłę.
Całość jego wywodu brzmiała mniej więcej tak:
Przecieki mówią, że to episkopat dokonał spisku z Dudą. Oglądałem rozmowy biskupa Rysia z Durczokiem, gdzie powiedziano, że biskup Gądecki z panem prezydentem mieli jakieś konszachty (…) Polakom nie można powiedzieć o co chodzi, bo to agentura watykańska namówiła prezydenta do obalenia rządu. Tu nie trzeba niemieckich szpiegów, sowieckiej agentury. To Watykan załatwił w Polsce konserwatywny elektorat w bambuko.
No i dalej zawyrokował też pan Kowalski, że Duda zdradził w ten sposób interesy Polski, sprzymierzając się z tajnymi watykańskimi służbami, które doprowadziły do obalenia Beaty Szydło i wypromowania na jej miejscu przedstawiciela międzynarodowej finansjery. Tym samym zdaniem Kowalskiego, agentura watykańska okazała się znacznie sprawniejsza, niż służby niemieckie czy rosyjskie, co akurat nie jest pozbawione sensu. Nasz Mosad na temat sprawności służb, mówi mniej więcej to samo.
Patrząc na tę człekokształtną istotę wabiącą się Kowalski (wbrew plotkom i obrzydliwym insynuacjom, poprzednie jego nazwisko na szczęście dla nas nie brzmiało Zukerman), jestem głęboko zawiedziona, że nie został on jednak tym prezydentem.
Mam do was przeto pretensje drodzy Polacy, że nie starczyło wam odwagi i wyobraźni, żeby do tego doprowadzić. Patriota, idiota, katolik, ideowy alkoholik, żydożerca i pokazowy pustak, czyli taki jakich lubicie i kochacie. No palce wprost lizać. Modelowy przykład biomasy, która z pewnością zadziwiła by Europę. Nie to co bezjajeczny w sumie Duda. Szczęście było tak blisko a wy znowu wszystko spierdoliliście. ♦ Piszę jak jest, nie ma zmiłuj i nie ma to tamto. (City Yafo, IL – Dizengoff St – Aroma Cafe).
………….
> REBA DONOSI RÓWNIEŻ: 0% ciała Chrystusa czyli rażąca niezgodność z normą ISO 9000, oraz mega-oszustwo! (uwaga, tylko dla ludzi pozbawionych uczuć)
TABLOID ONLINE 
Niestety ja również przyczyniłem się do porażki tego luminarza polskiej myśli narodowej, bo nie głosowałem w wyborach prezydenckich. Wtedy wydawało mi się, że do wyboru mam tylko Pierwszego Prezbitera III RP i całą resztę z niejaką wyglansowaną Dupą z Galicji na czele. Czas pokazał jak bardzo się myliłem. Teraz już wiem na kogo głosować przy okazji kolejnego zgromadzenia wokół urynału. Nie będzie lepiej. Ale śmieszniej będzie na pewno. A oto przecież w życiu chodzi, żeby się trochę rozerwać.
PolubieniePolubienie
No tak się porobiło w Polsce, że każdy Kowalski to bardzo podejrzany Kowalski. I nie tylko o zmienione nazwiska chodzi, ale o poglądy. Ten od paru dni słynny Kowalski z Łodzi na przykład… Nie mówią że każdy Kowalski to idiota, ale tak się składa że każdy idiota to Kowalski.
PolubieniePolubienie
Revelstein – gdzie są te dawne świetne dziewczyny miesiąca? Zbierałem je, pocieszały mnie.
PolubieniePolubienie
Serio?
PolubieniePolubienie