POLITYKA

Handel zdelegalizowany, uczucia wzmocnione

Prezydent właśnie zalegalizował zamykanie sklepów w niedziele, co jest równoznaczne ze zdelegalizowaniem handlu w niedziele.

◊◊

Rzeczona ustawa to dokument pisany (i podpisany) lewą ręką, czyli najzwyczajniejszy w świecie bubel. Wedle znających się na rzeczy, czyli na handlu, zakaz będzie można stosunkowo łatwo ominąć i to na wiele sposobów. Jako klient, konsument, hedonista, apeluję więc o konsekwentne jego omijanie, gdzie się da i jak się da. Proszę tylko, zbytnio się tym nie chwalmy, bo te świętojebliwe świrusy się połapią i jeszcze coś uszczelnią.

Wątek humorystyczny jest taki, że podpisujący podpisując, nie miał najmniejszych watpliwości co do tego, że czyni słusznie. Ba, jako wystarczającą podstawę do podpisania, rozgrzeszającą go z wszystkiego, w tym z nieroztropności, uważa pewną piosenkę. Cytuje podpisującego:

„Kiedy (…) byłem jeszcze chłopcem, to było w czasach, które dzisiaj określamy jako słusznie minione, była taka audycja (…), która nazywała się „Teleranek”. I tam była piosenka: „niedziela z tatą, niedziela z mamą, to najpiękniejszy w tygodniu dzień”

Sytuację mamy przeto taką oto, że w USA pewien aktor został (kiedyś) prezydentem a u nas pewien prezydent został aktorem. Tegoż aktora, nam współczesnego, ziomala rzec można, zapewniam, że wcale tu nie chodzi – wbrew uporczywie powtarzanym plotkom – o „niedzielę z tatą i niedzielę z mama…”, tylko o niedziele z księdzem dobrodziejem i jego interesem (bez seksualnych podtekstów proszę, albo z seksualnymi, jak już tak bardzo chcecie).

Zakładam więc, że teraz kolej na zadekretowanie obowiązkowych niedzielnych wizyty w kościele, wraz z koniecznością odnotowywania ich w specjalnych, indywidualnie przydzielanych dzienniczkach. Rozważyć też należy, penalizację uporczywego uchylania się od obowiązku obecności na niedzielnej mszy.

Plus całej sytuacji może być taki, że jak z braku laku i dla świętego spokoju poleziemy do tego kościoła, to przynajmniej mamy szansę nażreć się tych ichnich wafelków i w ten sposób zaspokoimy jakoś doskwierający nam głód, z szansą doczekania w jakiej takiej formie otwarcia sklepów w poniedziałek.

6 komentarzy dotyczących “Handel zdelegalizowany, uczucia wzmocnione

  1. vannelle

    Nie istnieje głupota jakiej nie wymyśliliby pisolubni świętojebliwi. Najciekawsze jeszcze przed nami.

    Polubienie

  2. Asystentka Revelsteina

    Zacieramy ręce 😎

    Polubienie

    • eklerek

      Zapomniałeś o obowiązkowym sprzątaniu kościoła. Teraz po ostatniej mszy CAŁA RODZINA będzie mogła spełnić swój obowiązek. Żadne kino czy późny powrót z weekend’u. Pozdrawiam i życzę dalszej super twórczości. Fan eklerek

      Polubienie

  3. Szpila

    Dzienniczki już są (widziałam w rękach młodzieńca szykującego się do Bierzmowania), a drugoklasiści mają wklejone tabelki z niedzielami ,trzeba odhaczyć uczestnictwo a jak nie napisać usprawiedliwienie :dlaczego to się opuściło.Czy to w całej Polsce to nie wiem.Wiem ,że drugoklasiści to jeszcze słabo piszą,więc to rodzic chyba ” musi „!

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.