Obiektywnie rzecz biorąc Wassermannówna to ładna kobieta, mająca nawet w sobie to „coś”, ale niestety stojąca po niewłaściwej stronie barykady, czyli oględnie mówiąc tam gdzie stało kiedyś stało ZOMO. To fatalna rekomendacja, degradująca ją towarzysko i poważnie ograniczająca krąg ludzi wśród którym może bywać i którzy są w stanie ja zaakceptować.
Czyli ładna, inteligentna ale o niewłaściwych konotacjach.
Małgorzata Wassermann w uznaniu zasług „poległego” tatusia dochrapała się przewodniczenia komisji śledczej do spraw Amber Gold, co może być odskocznią do zrobienia w niedalekiej przyszłości całkiem poważnej kariery, albo co może też dokumentnie ją zatopić.
Sprawy jak na razie nie mają się zbyt dobrze, bowiem Małgorzata Wasserman w tejże komisji otoczona jest samymi idiotami, a idiotyzm niektórych z nich to stan że ta powiem terminalny.
Oczywiście na tym tle ona zyskuje blasku, ale nie wiem czy o to akurat chodzi i czy chodzi o blask w ten właśnie sposób zdobyty.
Jeśli Małgorzatę Wassermann ktoś jest w stanie zatopić, nieświadomie oczywiście, to z pewnością jest to Marek Suski. To idiota okazowy, to niedościgniony wzorzec idioty i gdyby tak się stało, że taki wzorzec idioty wystawiano by w Sevres, to Suski byłby prawdopodobnie jedynym kandydatem.
Pytana ostatnio w telewizji o to czy jest zadowolona ze swoich współpracowników i jak ocenia poziom kompetencji posła Suskiego, odpowiedziała dyplomatycznie, że „każdy pracuje tak, jak potrafi”.
Nic innego o partyjnym koledze nie mogła powiedzieć, tym bardziej, że to człowiek narzucony przez prezesa, typowa wrzutka na zasadzie „nie mamy co zrobić z tym kretynem Suskim, wrzućmy do do jakiejś komisji”. No i wrzucili.
Niestety, problem Marka Suskiego polega też na tym, że prawdopodobnie w swoim najbliższym otoczeniu nie ma nikogo, kto by mu łaskawie zwrócił uwagę iż wypada gorzej niż źle, że kompromituje siebie, swoją rodzinę i swoich przyjaciół, że nikt nie chce się już przyznawać do znajomosci z nim i nawet jego własny pies traktuje go jak kolejne drzewo na które można się odlać.
Dla nas Żydów i Łze-Polakow to dobrze, bo jest się z czego pośmiać i jest zabawa na całego, ale dla rzeczonej Małgorzaty Wassermann to może być zapowiedź nadchodzącej klęski. Suski pociągnie ją na dno jak już paru innych pociągnął i to mnie odrobinę martwi, bo mam do pani Małgosi jakiś niewytłumaczalny sentyment i szkoda by mi było, że tylko w taki sposób daje dupy.
Słyszałem o podobnym orle. Z awansu społecznego został dyrektorem kombinatu chemicznego.
Przemawiając do załogi powiedział: przez te kobiece monstrancje jest duża abstynencja w zakładzie.
Na delikatnie zwróconą uwagę, że niewłaściwie używa obcych wyrazów – odpowiedział: wcale się nie znasz, pocałuj mnie w dupę i vice wersja.
PolubieniePolubienie
Suski to prawdziwa twarz PiS i wykładnia poziomu inteligencji.
PolubieniePolubienie
dziękuję Ci, Reve… tak jest dużo estetyczniej…
PolubieniePolubienie
Jutro może skontruje najsłynniejszą polską pielęgniarką. Tą ze Słupska 🙂
PolubieniePolubienie
Nieee! Tylko nie ta ze Słupska. Wancka (to po śląsku) jest sympatyczniejsza. Błagam!
PolubieniePolubienie
Hieny wspinające się po trupach najbliższych pozostają hienami, aparycja tego nie zmieni, ten konkretny egzemplarz inteligencją też nie błyszczy, za to pewnością siebie – jak najbardziej.
PolubieniePolubienie
Pełna zgoda. Uroda ,kompetencje, inteligencja przeciętne. Zacietrzewienie, arogancja, poziom chamstwa- Himalaje.
PolubieniePolubienie
Bezczelna, chamska, ordynarnie zarozumiała, zadufana w sobie, oddana prezesowi, wykorzystująca trupa tatusia – do prywatnej pseudo-kariery…
Te niezaprzeczalne fakty, mocno dyskredytują jej potencjalne ” zalety ” i mocno dyskusyjną ” urodę ” :((( Taka jest ” panna ” wassermanówna!
Przy suskim – może uchodzić za wybitną inteligentkę, ale odstawcie ją od takiego tłumoka – jak suski – i czar wielkości mija:)))
Stanisław
PolubieniePolubienie
Niestety za wcześnie zaczęła, a nie poczytała, jakie konsekwencje się pojawią, przy dawaniu (po polsku) dupy.
Nie dla tej pani polityka.
PolubieniePolubienie